MŚ Ponferrada 2014

Może Paterski będzie prawdziwym liderem CCC? Może nie jacyś emeryci (nie do Davide tu pije) ale ten gość, który wciąż jest głodny.

Poza tym co mogę napisać czapki z głów dla Michała i całej ekipy. Mój teść właśnie musiał odszczekać, że siatkówka jest sportem narodowym, a kolarstwo jest nudne.

Tak, sam jestem ciekaw, czy Włosi, Hiszpanie, Holendrzy, Belgowie dalej zbierają szczęki z podłóg… Wspominając o tych szyderstwach miałem dopisać “Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni”, ale nie chciałem zapeszać.

Oddajmy Wadeckiemu jego zasługi. Dobra selekcja, dobre rozpoznanie sił i przygotowania poszczególnych zawodników i dobór ról. Wydawać się mogło, że karta “Niemiec” użyta zbyt wcześnie, a może to właśnie 2-3 rundy na których Przemek dał mocne zmiany miały wpływ na końcowy wynik ?

Huzarski w roli takiego kapitana, który niekoniecznie dziś wiele pracował na czele peletonu, ale przede wszystkim odpowiadał za kontakt między szefostwem, a drużyną - również świetnie się spisał. A przynajmniej na to wygląda.

O reszcie nawet nie wspominam, bo gołym okiem widać było, że odwalili kawał niezłej roboty.

Ja jeszcze w poście z wczoraj obstawiałem Gerransa w tęczy, a dzisiaj cieszę się z tej pomyłki. :wink: A Sagan IMHO był w trzecim szeregu faworytów. Na takiej trasie, gdzie cały czas w końcówce trzeba było coś kontrolować łącznie z takimi De Marchii czy Kirijenką, przy wątpliwej formie, z dwójką Velitsów do pomocy był IMO bez szans.

Wielkie, Wielkie gratulacje dla Michała Kwiatkowskiego ! wspaniały wynik dla Polskiego sportu, polskiego kolarstwa. naprawdę wielkie chwilę. aż szkoda, że transmisja była tylko w jednej niszowej stacji sportowej… ale cóż. nieważne. te chwile na zawsze wpiszą się w kanony polskiego sportu. Jeszcze raz wielkie brawa. dla całej reprezentacji. Bo została zrobiona świetna robota. To co, teraz chyba czas na POLSKI TEAM NA Tour de France. czas żeby sponsorzy zainteresowali się tym sportem na poważnie, a nie tylko tdp. W Niemczech na nowo odkrywają blask kolarstwa, francuzi zaczynają rządzić. robi się naprawdę nieźle.

A gdzie Bodnar?

Kwiatkowi te zwyciestwo należało sie jak psu buda po tylu drugich i trzecich miejscach w kraju basków ardenach i TDF … Czy mistrz swiata otrzymuje obligatoryjnie jakiś kontrakt sponsorski ?

A jeszcze nie tak dawno cieszyliśmy, że na MŚ w ucieczce był Hubert Kryś

robi zdjęcie?

W sumie to to był niezły kozak, co się z nim teraz dzieje? Coś jak Białobłocki, człowiek z papierami na niezłe ściganie, który gdyby tylko urodził się we Francji miałby już pewnie z 2 sezony zaliczone w WT.

Właśnie to obejrzałem i mam pytanie: czy w Hiszpanii można rozmawiać przez komórkę prowadząc samochód? :wink:

Tuż przed dekoracją Michała chciałem coś napisać w tym cudownym momencie, ale forum nie mogłem odpalić - jakiś error wskakiwał. Teraz ze szwagrem kończymy świętowanie mając po jakieś 8 butelek Lowenbrau w sobie i wcale się nie zdziwię jeśli jakieś błędy w tekście się znajdą :wink:
Jednak trzeba to napisać: niezależnie czy taktyka była spontaniczna czy też planowana to realizacja planu - jej skuteczność - jest niesamowitą rzadkością w zawodowym sporcie w dyscyplinach gdzie jest tyle zmiennych i różnych konfiguracji możliwości. Brawo cała ekipa, oczywiscie trenerzy z Piotrkiem Wadeckim także.
Polsat swoją drogą ma niesamowitą ofertę sportową - zakodowali co prawda siatkówkę, ale mistrzostwo dzisiejsze i to sprzed tygodnia plus reprezentacja piłkarska i Euro 2016 we Francji pokazują, że zmiażdżyli konkurencję jeśli chodzi o nadawców sportowych.

Swoja droga, Gerrans był wielkim faworytem, ale gdyby wygrał złoto z 2 Hiszpanami i 2 Belgami to bez względu na styl zasługiwałby na wielkie pochwały.

Kwiatkowski delikatnie wykroczył poza szablon i ich ograł.
Ponoć 503 W na ostatnim podjeździe :slight_smile:
Oglądałem koło 10 razy.
Fantastyczne zwycięstwo. Moim zdaniem idealne połączenie elementu zaskoczenia i wielkiego kunsztu ze wskazaniem na to drugie - lepiej się nie da. I jeszcze te zjazdy, i jeszcze ten Gołaś z Paterskim…

Ależ ja też wolę Lepę niż Zamanę, bo niestety ten drugi się nie nadaje na ten moment - toż to wcześniej napisałem. Po prostu to takie moje subiektywne odczucie, że nie lubię spadkowiczów z innych sportów, którzy są przydzielani do tych, które są sporadyczne. W Eurosporcie jest czysta hierarchia i w awaryjnych przypadkach w dużej mierze Błachut zapycha luki kadrowe. Każdy ma latem i zimą takie sporty, które ze sobą nie kolidują i to powoduje, że ktoś żyje tym sportem i praktycznie zawsze wiem, że komentator wie ode mnie dużo więcej bo po prostu przekomentował cały sezon albo siedzi w tym towarzystwie od małego. Są też ludzie, którzy nie żyją z komentowania tylko raz na rok komentują np. pływanie (Bonecki), Rozum (lekkoatletyka) dartsy (nie pamiętam nazwiska - osoba z tego środowiska) itd. No i przecież takim przykładem jest Daniel Marszałek z kolarstwa. Po prostu sympatyczniej mi się słucha takich ludzi, ale to moja prywatna opinia - nie bronię innym się delektować innym komentarzem :mrgreen:

W Polsce to chyba takie modne licytowanie się na sporty narodowe :wink: Ja oglądam to co lubię bez względu na to czy oglądam to sam czy ja, komentator i rodzina zawodników. Kolarstwo na żywo jest może nudne bo ciężkie do oglądania i to jest fakt - stanie na górze obleganej kibicami to bardziej przygoda niż emocje sportowe, ale kolarstwo w telewizji to na pewno specyficzny i unikalny sport, inny niż wszystkie inne. Dopóki nie zacząłem mieć poważniejszych problemów ze zdrowiem to jak większość z Was jeździłem już do 100 km i zawsze mi imponowały te kolarskie dystanse. Jak typowy amator przejedzie 100 km po pagóreczkach chociażby pokroju tych MŚ to zawsze będzie inaczej patrzył na ta walkę.

Niestety odpuścili sobie MŚ w hokeju a TVP daje jedno spotkanie dziennie. Rok temu dodatkowo wybili się na Wimbledonie - jednym wielkoszlemowym jakim mają. Mają szczęście do wyników Polaków w danych sportach i imprezach ostatnio. Jedynie z tym hokejem się przelecieli bo Polacy awansowali do 1A i jeszcze turniej w Krakowie za pół roku.

Ale już nie rozmywam, bo gubię główny wątek tematu. Żeby nie był off topu, to dodam że najbardziej na świadka przejechali Huzarski i Poljański, choć oczywiście wiadomo że w telewizji nie widać całej pracy, ale trochę mnie zawiedli jak strzelili zaraz po wiadomej czwórce będąc i tak zazwyczaj na końcu - Paterski jak przyszła pora to przeszedł do przodu i zadziwił chyba bardziej niż Kwiatek szarpiąc praktycznie na czele peletonu - jakby nie Kwiatek to pochwały Paterskiego by tu nie miały końca :wink: No ale oczywiście drużyna całościowo spisała się świetnie i w tak duży skład wkalkulowane jest ryzyko, że ktoś będzie miał gorszy dzień.

Własciwie patrząc na wyniki, można powiedzieć, że większość przewidywań była trafiona albo bliska trafienia. Bo wielu faworytów jednak w czołówce wyścigu przyjechało. Są i najlepsi klasykowcy i sprinterzy. Może Breschel, nikt na niego nie stawiał, może poza Duńczykami, ale tak poza tym żadne nazwisko nie jest tu odstępstwem od normy.
Parę typowanych nazwisk jest dalej w tabelce, choćby Sagan, czy Boonen (w którego nie wierzyłem), ale ktoś zawsze zawodzi - nigdy nie ma tak, że wszyscy faworyci meldują się w komplecie.
Więc w sumie wyścig okazał się bardzo przewidywalny, również w tym, że rozstrzygnął się na ostatnich kilometrach, co na ogół zakładano.
Tym większy wyczyn Michała. Opinie na Twitterze są jednoznaczne - zasłużył na ten tytuł.

Było 503W :slight_smile:
Szybko wrzucił zapis z jazdy: strava.com/activities/200661439

A najfajniejsze w tym wszystkim jest to ze nie byl to przypadek, jednorazowy wyskok… To ukoronowanie, wisenka na torcie i kropka nad i , najlepszego w historii sezonu dla polskiego kolarstwa. I to zdobyta w fenomenalnym stylu po calym dniu ciężkiej pracy calej 9osobowej druzyny :slight_smile:

Wielki dzień. Przy okazji Michał wybiera się na Lombardię? Pytam z czystej ciekawości.

Tak.

Tak

No to fajnie będzie zobaczyć po raz pierwszy naszego Mistrza Świata w peletonie :wink: Problemu z odnalezieniem już nie będzie.