Mnie fascynował Olaf Ludwig, ale byłem wtedy dziecięciem. Dziś popisy sprinterów na Grand Tourach traktuję jak jakieś walki bokserów klasy B przed główna walką wieczoru. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda.
Ktory niedawno poznal Twoja mame
Hahahahaha…
Ale czasów doczekaliśmy
Przecież ja tych czasówek nie porównuję. Wrzuciłem to tylko jako ciekawostkę, bo akurat o tych dwóch kolarzach wspomniałem i tak mi się rzuciło w oczy.
Skąd to przekonanie że Carapaz dużo straci do Słoweńca(ów)? Już więcej niż minutę uznałbym za jego słaby dzień. A 3-4, które tutaj padły wcześniej, to raczej mokry sen.
OMG to się nie dzieje.
Dużo jeszcze będzie dyskusji o sprintach podczas tego Tour de France, więc jeśli jeszcze nie czytaliście, koniecznie rzućcie okiem na rozmowę z Kittelem. Rozmawialiśmy o chyba wszystkich szczegółach sprintu:
Przed Polami Elizejskimi opublikujemy jeszcze jedną z wybitnym sprinterem i kilkukrotnym zdobywcą zielonej koszulki.
A kto to w ogóle jest, albo bardziej co konkretnie pisał, bo już mi wyajśniliście kiedyś kim jest.
Legendą. Bytem, który czuje kolarstwo.
To jest legendarny Pan Tompoz.
Co pisał, możesz zobaczyć, przeglądając archiwum forum, bo chyba pod tym właśnie nickiem pisał (często był banowany, więc tych kont kilka było). Ale najlepszą laurkę wystawił mu w zamierzchłych czasach jeden z użytkowników naszego forum
Dzięki za przypomnienie tego posta. Za każdym razem tak samo szeroko się uśmiecham
Brakuje mi tych oderwanych od sensu wielokropków i wypominania innym użytkownikom “nieczucia kolarstwa” ;)) Ten argument zazwyczaj kończył wszelką dyskusję
Gdyby nie płaca minimalna, to utytołowani weterani bez formy by się pewnie kłócili kto więcej zapłaci, byle tylko jeździć w DQS
Tymek jest w tym wieku , ze to jest jego codziennosc .
Patrząc na profilowe to taki typowy janusz hehe
Tompoz - TOP
Za tą fuszerke w Ronde van Limburg, trzymam kciuki za van Moera aby na innym etapie udało mu się wygrać
Cavendish niesamowita historia, dość sentymentalnie z powodu dlugiej walki o powrót na top, myślałem że jest w stanie jeden etap ugrac, 31 a pierwszy który oglądam na żywo podziwiam
Czasowka, Alaphilippe pojedzie bardzo dobrze, Van Aert dla mnie po wygrana, Szwajcarzy wiadomo top, Asgreena widziałbym też wysoko.
Ciekawe czy Uran pokaże klasę, w ogóle wszystko jest ciekawe, zdecydowanie bardziej niz prolog otwierający GT zazwyczaj!