Volta ao Algarve 2020

Evenepoel dziś 5 sekund szybciej niż Pogacar rok temu

Zwłaszcza, że taki Schachmann to też znakomity czasowiec. Do tego Bora ma też bardzo wysoko Kaemnę, który także świetnie jeździ(ł?) na czas i może próbować akcji a la Kragh rok temu, więc Evenepoel powinien być porządnie przetestowany w sobotę.

Pogacar jechał tamten etap na przetrwanie i dowiezienie przewagi. Jeśli teraz taki Kamna ruszy 30 km przed metą to będzie miał na kole Remco który spokojnie może skontrować peleton. Pamiętajmy że Remco to silnik na pagórkowatym terenie i może prowadzić nawet sam pogoń i tak nie odetnie mu prądu. Oczywiście mogą być dymaczniejsi kolarze którzy mu odjadą ale to jest dobre na krótką metę jak Wellens na Tour of Belgium.

Nie rozpędzał bym się z tym Merckxem :smiley: To już nie te czasy. Poziom się wyrównał. Jakiż to ogromny talent z Alaphilipe’a a nie jestem przekonany czy dorówna osiągnięciom choćby Gilberta czy Sagana. Możesz być super silny i itak musisz mieć mnóstwo szczęścia żeby wygrać. Jedziesz monument będąc w 95% formie to nie istniejesz. 7 zwycięstw w monumentach lub MŚ lub GT przez całą karierę i jesteś gigantem.

Nie przesadzajmy z tym ogromnym talentem Alaphilippa. Był wyróżniającym się juniorem, odniósł kilka fajnych zwycięstw ale nie było to nic nadzwyczajnego. W 2015 roku zrobił duży przeskok w ardenach i od tego czasu stał się jednym z najlepszych na świecie.

Nie zgadzam się że będąc w 95 % formie nie da się wygrać monumentu. Takie San Remo to pewnie można wygrać będąc w formie na 70 % bo tam się bardziej liczy spryt niż czysta siła. Dajmy za przykład taki odjazd pewnego Szwajcara w 2008 na ostatnich kilometrach. Oczywiście nie można być zupełnie bez formy ale nie trzeba też szykować szczytu na ten wyścig. Z taką Flandrią już jest zupełnie inna bajka.

Ten pewien Szwajcar oprócz sprytu miał też niesamowitą moc. Był właśnie jednym z Merckxów naszych czasów. Poza tym tak jak koledzy wyżej pisali. Jeden osiąga swój max w wieku 30 lat inny w wieku 22. W bajki typu kontrolowanie peletonu w pojedynke na czysto nie uwierzę. Ba… nawet z pomocą EPO. Z ciekawoscia czekam na dalsze starty Remco tylko mysle ze wielu ludzi sie rozczaruje bo zaklada jakas absolutna dominacje.

Podejrzewam, że Lombardię też się da wygrać będąc w 95% formie, bo mało kto jest w 100% formie na koniec sezonu.

Patrzyłem sobie na ten finałowy podjazd.
Gdzies tam z przodu kręcił Michał Kwiatkowski, ale jednak dużo bardziej emocjonowałem się tym, czy MVDP da radę sie utrzymać, interesował mnie bohater Murcii - Meurisse i przede wszystkim, co zrobi Remco i czy Costa (dla którego wielką pracę wykonano) da radę.
.
Swift urwał Thomasa…
Antunes najlepszy z CCC ( :stuck_out_tongue: )

I tyle w temacie Merckxa :stuck_out_tongue: ale zwycięstwo w całym wyścigu ma w kieszeni. Martwi troche forma Kwiato ale może w końcu zamiast błyszczeć w Strade i MSR będzie błyszczeć w Ardenach.

Remco się skończył😉

Kwiato się kończy.

Ineos się kończy :smile:

Czas na Malhão Lopeza bardzo dobry ale do rekordu sporo zabrakło.

Remco dziś na pewno był w gorszej dyspozycji, tak wyglądał na mecie…

Lopez jednak wyjedzie z Portugalii z tarczą mimo że trudność podjazdów go nie faworyzowała. Wyczekał dobry moment do ataku i nikt nie mógł mu zagrozić. Schachmann dzisiaj już się nie popisał finiszem ale widać że on też ma limity na tego typu końcówkach. Po raz kolejny trzeba pochwalić Almeide(mam nadzieję że poza Portugalią też będzie się tak pokazywał) oraz Van Wildera. Ciekawe gdzie przyjechałby Nibali gdyby nie wcześniejsze harce.
Evenepoel pojechał tak jak się spodziewałem czyli w czubie ale tracąc kilka sekund do bardziej dynamicznych górali. Tego typu podjazdy jak Malhao(w przeciwieństwie do chociażby Alto da Foia) nie są najmocniejszym punktem Belga. Jutro etap dla Remco wymarzony czyli 20 km pofałdowanej jazdy na czas. Patrząc na formę Dennisa spodziewam się zwycięstwa etapowego, być może tylko Schachmann z rywali w generalce zejdzie poniżej 30 sekund straty.
A po Algarve przyjdzie czas na ostateczny test przed Giro czyli Tirreno. Nie łatwo będzie pokonać Fuglsanga ale jest to całkiem realne mając w zapasie 10 km płaskiej czasówki.

Szczerze mówiąc liczyłem na jakiś progres Michała podczas tego wyścigu. Progresu nie widać ale może rzeczywiście za to pierwszy szczyt przyjdzie w końcu na Ardeny, zobaczymy.

1 polubienie

Cały Ineos wyglądał co najmniej średnio, może poza Swiftem. Myślę, że takie założenia treningowe mają żeby wolno wchodzić w sezon i mam wrażenie, że odgórnie mają narzucone przez trenerów żeby przynajmniej na teraz nie przekraczać pewnych obciążeń i odpuszczają kiedy trzeba.

Czy rzeczywiście wolno wchodzić w sezon: Dennis 4, Van Baarle 5 w TDU, Sivakov 2, Van Baarle 5 w Cadel Evans Race. Tao Geoghegan Hart trzeci podczas Volta Valenciana, Dunbar szósty na Tour de La Provence po prostu niektórzy są już w dobrej formie, a niektórzy nie i tyle.

Problem INEOS w Algarve jest taki ze nastawili się na dwóch zawodników Kwiatkowskiego i Van Baarle z czego jeden nie jest w formie, a drugi nie wystartował (choroba)

1 polubienie

Kwiato niestety od dawna nie jest w formie. Wolałbym aby nie przedłużył z Ineosami i trafił do CCC lub z powrotem pod skrzydła Lefevera.

3 polubienia

Nie przesadzajmy. W zeszłym roku było 3 miejsce w PN i 3 miejsce w MSR. Do tego byl mocny w Amstel tylko przegapił odjazd Alaphilipe’a i Fuglsanga. Prawda jest taka że gdyby się lepiej ustawił w San Remo to mówilibyśmy o niezłym sezonie. Później faktycznie przyszło załamanie. Dwa i trzy sezony wstecz też było bardzo dobrze.